
Biblia na co dzień. Propozycja lektury całego Pisma Świętego przez jeden rok
31 grudnia 2020
Błogosławcie Pana zawsze i za wszystko
31 grudnia 2020Bogurodzica. Ta, która porodziła Boga
29,90 zł Pierwotna cena wynosiła: 29,90 zł.26,90 złAktualna cena wynosi: 26,90 zł.
Poprzednia najniższa cena: 29,90 zł.
Catherine de Hueck Doherty
Przyjść do Maryi tak, jak przyszłoby się do domu lubianej przez nas sąsiadki, usiąść w Jej kuchni oraz poprosić, żeby opowiedziała nam o Miłości i drodze do niej – to najprostsza rzecz na świecie! Dla chrześcijanina, wierzącego w obcowanie świętych, relacje są rzeczywistością, która przenika czas i sięga w wieczność. Zmarli są z nami, a my z nimi, zjednoczeni dzięki potężnym więzom Miłości, którą jest sam Pan. Dlatego rozmowa z Maryją powinna być dla nas czymś niezwykle prostym.
3 w magazynie
Rozpaczliwie poszukujemy szczęścia. Większość z nas rozumie, że szczęście odnajduje się w miłości. Jednak sposób, w jaki używamy dziś słowa miłość, często rozmija się z sednem sprawy. Ludzkość traci poczucie własnej tożsamości, a razem z nim – rozumienie miłości. Pogoń za tym, co wielu uważa za miłość, nie przynosi spełnienia, jakiego oczekują. Może dlatego, że miłość zrównano z pożądaniem, ze spotkaniami praktycznie nie dotykającymi serc tych, którzy spotkali się przypadkowo i rozstali bez zobowiązań.
Tak, szukamy szczęścia i mamy mgliste pojęcie, że szczęściem jest miłość, ale utraciliśmy prawdziwe znaczenie miłości. Wędrujemy w jej poszukiwaniu, albo też w poszukiwaniu kogoś, kto nam powie, gdzie można ją znaleźć.
Jedną z osób, które mogą poprowadzić nas ku miłości, jest Maryja, Matka Boża. Nosiła w swoim łonie Syna Bożego, Wcieloną Miłość i urodziła Go! Urodziła, wychowała i obserwowała, jak staje się mężczyzną. Mieszkała z Nim, towarzyszyła Mu, obserwując Go z daleka i stała pod Jego krzyżem, kiedy złożył swoją największą ofiarę z miłości do całej rodziny ludzkiej.
Maryja drogę Miłości zna w sposób najgłębszy z możliwych. Spośród wszystkich ludzi, którzy kiedykolwiek żyli na ziemi, to przez Nią narodziła się Miłość.
Przyjść do Maryi tak, jak przyszłoby się do domu lubianej przez nas sąsiadki, usiąść w Jej kuchni i poprosić, żeby opowiedziała nam o Miłości i drodze do niej – to najprostsza rzecz na świecie! Dla chrześcijanina, wierzącego w obcowanie świętych, relacje są rzeczywistością, która przenika czas i sięga w wieczność. Zmarli są z nami, a my z nimi, zjednoczeni dzięki potężnym więzom Miłości, którą jest sam Pan. Dlatego rozmowa z Maryją powinna być dla nas czymś bardzo prostym. Wielu osobom udaje się to z łatwością.
Maryja opowie wam o swoim Synu, który wziął na siebie wasz ból i mój ból, wasz grzech i mój grzech. Opowie wam o głębokim, dziwnym, niesamowitym posłuszeństwie, jakie okazywał swojemu Ojcu – i poznacie, czym naprawdę jest posłuszeństwo, oraz jak przygotować drogę dla Miłości. Wyjaśni wam, że nikt nie powinien samolubnie troszczyć się o „swoje sprawy”, lecz otworzyć serce i przyjąć „wszystkie dobre sprawy” drugiego człowieka.
W końcu opowie wam cicho o swoim własnym fiat, o prostym „tak” – odpowiedzi udzielonej Bogu. I jeśli będziemy uważnie słuchać łagodnego głosu Matki Jezusa, dowiemy się, co owo „tak” oznacza w naszym życiu. Poznamy, czym jest miłość, a znalazłszy ją, nigdy nie pozwolimy, by odeszła. Zwróćmy się zatem do tej kobiety, która może nas naprawdę wyzwolić.
***
Catherine Kołyszkin urodziła się w zamożnej rodzinie w Rosji w roku 1896. W rodzinie tej przeplatały się elementy różnych obrządków chrześcijańskich, ale to liturgia Kościoła prawosławnego, żywa wiara obojga rodziców oraz konkretna, prosta pobożność ludu rosyjskiego przepoiły Catherine potężną duchową tradycją i symboliką chrześcijańskiego Wschodu.
W wieku piętnastu lat Catherine wyszła za mąż za Borisa de Hueck. Wkrótce ogarnęła ich zawierucha druzgocących bitew pierwszej wojny światowej, podczas której Catherine służyła na froncie jako pielęgniarka. Po rewolucji w 1917 roku przeżywali wraz z innymi narodami Imperium Rosyjskiego męczarnie głodu i wojny domowej. W końcu oboje uciekli do Anglii. Na progu swojego nowego życia na Zachodzie Catherine przyjęła nauczanie Kościoła katolickiego, nie odrzucając jednak duchowego bogactwa swojego prawosławnego dziedzictwa.
W roku 1921 państwo de Hueck wyjechali do Kanady. Wkrótce po przybyciu do Toronto Catherine urodziła syna, George’a. Jako uchodźcy przez kilka lat doświadczali życia w skrajnym ubóstwie, ale w krótkim czasie inteligencja, energia i talent krasomówczy Catherine zwróciły uwagę dużego biura, zajmującego się organizacją wykładów. Prelekcje, z którymi jeździła po całej Kanadzie i Stanach Zjednoczonych, cieszyły się dużym powodzeniem. Opisywała w nich, jako naoczny świadek, horror rewolucji i pierwszej wojny światowej. Po kilku latach doszła do kierowniczego stanowiska w innym, międzynarodowym biurze organizującym wykłady. Była przykładem „amerykańskiego sukcesu”.
W latach trzydziestych, po długim okresie cierpienia, małżeństwo Catherine i Borisa zakończyło się separacją, a później zostało przez Kościół unieważnione. Jednak mimo załamania Catherine wiedziała, że Bóg chce od niej teraz czegoś nowego. Nie wiedziała jednak czego. Nękały ją słowa Chrystusa: „Sprzedaj wszystko, co masz i rozdaj ubogim, a potem przyjdź i chodź za Mną”.
Zamieszkała w ubogiej dzielnicy Toronto. Ludziom, wśród których żyła, ofiarowywała swoją cichą miłość i służbę, swoją przyjaźń, i modliła się, ukryta pośród nich. Kiedy jednak dostrzeżono ją i usłyszano, wielu zapragnęło do niej dołączyć. Jej intensywna wiara i miłość wznieciły płomień w sercach licznych mężczyzn i kobiet. Catherine nie myślała o wspólnocie, ale kiedy arcybiskup diecezji powiedział jej, że owszem, Chrystus wzywa ją do tego – zgodziła się i wkrótce powstał Friendship House (Dom Przyjaźni).
Działania tego ośrodka były skromne – schronienie dla bezdomnych, posiłki dla głodnych, rozrywka i książki dla młodzieży, gazetka informacyjna o społecznej nauce Kościoła. Później Catherine założyła Friendship House w nowojorskiej dzielnicy Harlem, mieszkając pośród Afroamerykanów i służąc im. Dzieło to rozwinęło się także w innych miastach Stanów Zjednoczonych – w Chicago, w Waszyngtonie i w Portland, w stanie Oregon. Friendship House stał się dobrze znany w amerykańskim Kościele.
Wraz ze swoją przyjaciółką, Dorothy Day, założycielką ruchu Catholic Worker (Robotnik Katolicki), Catherine prowadziła niezłomną walkę o to, aby chrześcijanie żyli Ewangelią, a nie tylko ją czytali. Niektórzy, jak młody Thomas Merton, rozpoznali w niej działanie Ducha Świętego i docenili jej bezwzględną wierność Kościołowi Chrystusa, ale było wielu, którzy obawiali się jej rosyjskiej bezkompromisowości. Inni po prostu nie potrafili zrozumieć wielkości jej wizji, zwłaszcza że jej doświadczenie Boga było dla nich tak bardzo obce. Ostatecznie, z powodu bolesnej różnicy zdań dotyczącej zasadniczych założeń apostolatu Friendship House, Catherine została ponownie wrzucona na niezmierzone głębiny Pana.
Tym razem jednak nie musiała zaczynać od nowa zupełnie sama. W 1943 roku wyszła bowiem za mąż za Edwarda Doherty, znanego amerykańskiego dziennikarza. Zdecydowała się na to małżeństwo, gdy udało się Edwardowi przekonać i ją, i jej biskupa, że jest gotów dzielić i wspierać jej powołanie. W roku 1947 Catherine i Edward przybyli do Combermere, małej wioski położonej na północny wschód od Toronto. Miejscowy biskup diecezji Pembroke zgodził się, aby zaczęła pracę wśród wiejskich rodzin.
Raz jeszcze inni dołączyli do Catherine; tym razem przyjechali na stałe także kapłani. Apostolat, pod nazwą Madonna House (Dom Matki Bożej), rozrastał się powoli, ale w roku 2000 liczył już ponad dwustu dziesięciu członków, w tym dwudziestu kapłanów. Filie wspólnoty powstały w Rosji, Anglii, Francji, Belgii, Brazylii, Grenadzie, Ghanie i Liberii, a czternaście innych w Kanadzie i Stanach Zjednoczonych. Centrum formacji w Combermere, w kanadyjskiej prowincji Ontario, co roku umożliwia setkom odwiedzających je gości doświadczenie życia opartego na Ewangelii.
W miarę jak życie wewnętrzne Catherine pogłębiało się, a wspólnota dojrzewała, Catherine coraz obficiej dzieliła się pełnią powołania, które Chrystus uformował w jej duszy. W przededniu Soboru Watykańskiego II, w roku 1962, Catherine założyła pierwszą „pustynię” na Zachodzie – odosobnione miejsce postu i modlitwy o jedność w Chrystusie, z Chrystusem i przez Chrystusa; o jedność, „która może być jedynie owocem miłości”. Jej książka Pustynia otrzymała prestiżową nagrodę Goncourtów przyznawaną przez Akademię Francuską i została przetłumaczona na wiele języków. Jest świadectwem duchowej głębi Catherine i jej żarliwego pragnienia, aby dzielić się z innymi swoją wiarą w Boga.
Catherine Doherty – kobieta, która stała się duchowym gigantem, odpowiadając na łaskę Bożą – zmarła w 1985 roku.
Autor | |
---|---|
Format | 12,5 x 19,5 cm |
Ilość stron | 204 |
Oprawa | Miękka |
ISBN | 978-83-7604-410-1 |
Rok wydania | 2016 |
Musisz się zalogować, aby dodać opinię.
Może spodoba się również…
Sobornost. Doświadczenie jedności umysłu, serca i duszy
19,90 złPierwotna cena wynosiła: 19,90 zł.17,90 złAktualna cena wynosi: 17,90 zł.Poprzednia najniższa cena: 9,90 zł.
Pielgrzym. Wezwanie do pielgrzymki serca
19,90 złPierwotna cena wynosiła: 19,90 zł.17,90 złAktualna cena wynosi: 17,90 zł.Poprzednia najniższa cena: 9,90 zł.
Ebook: Fragmenty mojego życia. Catherie Doherty
29,90 złPierwotna cena wynosiła: 29,90 zł.24,90 złAktualna cena wynosi: 24,90 zł.Poprzednia najniższa cena: 29,90 zł.
Podobne produkty
Noc jest mi światłem
29,90 złPierwotna cena wynosiła: 29,90 zł.26,90 złAktualna cena wynosi: 26,90 zł.Rzeka człowieczej nadziei
12,90 złPierwotna cena wynosiła: 12,90 zł.11,60 złAktualna cena wynosi: 11,60 zł.Mój Boże, ja cierpię! Łaska przebaczenia i droga ku uzdrowieniu
24,90 złPierwotna cena wynosiła: 24,90 zł.22,40 złAktualna cena wynosi: 22,40 zł.
Opinie
Na razie nie ma opinii o produkcie.