
Mistyka, która wyzwala. Święta Teresa od Jezusa
18 lutego 2021
Nowenna do św. Teresy od Jezusa
18 lutego 2021Modlić się ze świętą Teresą od Jezusa
19,90 zł Pierwotna cena wynosiła: 19,90 zł.17,90 złAktualna cena wynosi: 17,90 zł.
Poprzednia najniższa cena: 17,91 zł.
Francisco Javier Sancho Fermin OCD
Wielu mężczyzn i wiele kobiet na przestrzeni historii chrześcijaństwa traktowało poważnie potrzebę konsekwentnego życia wiarą w świetle nauczania i przykładu Jezusa, chociaż nieraz oznaczało to dla nich kroczenie pod prąd i konieczność wyzwolenia się z fałszywej koncepcji i praktyki modlitwy, której zawsze zagraża rytualizm. Jednym z tych świadków jest Teresa od Jezusa, którą Kościół uznaje za Mistrzynię modlitwy i duchowości, a którą w 1970 r. ogłosił jako pierwszą kobietę – doktorem Kościoła. […] Modlitwa to dla Teresy styl życia właściwy „przyjaciołom Boga”, naśladowcom Chrystusa. A Bóg chce, oczekuje i potrzebuje od nas tego, byśmy byli Jego przyjaciółmi, i to przyjaciółmi prawdziwymi. Na stronach tej książki pozwolimy, żeby Teresa nauczyła nas modlić się tak, jak Jezus pragnie, byśmy się modlili. I niech nikt nie myśli, że jest to skomplikowana droga. Wystarczy tylko chcieć, czyli jak powiedziałaby Teresa, mieć „niezachwiane postanowienie”, ponieważ „Bóg nie nuży się dawaniem; nie nużmy się i my przyjmowaniem”. Niech Teresa pomoże nam kroczyć drogą przyjaźni z Bogiem!
Francisco Javier Sancho Fermín OCD
12 w magazynie
„Panie, naucz nas modlić się!” (Łk 11, 1). Tymi słowami uczniowie zwracają się do Jezusa: uznają, że nie potrafią prawdziwie się modlić i że muszą się nauczyć, jak rozmawiać z Bogiem Ojcem.
To paradoksalne, że osoby, które w swojej tradycji religijnej od małego uczyły się modlić, zwracają się do Jezusa tymi słowami. Może dlatego, że zaczynają dostrzegać, iż sposób modlenia się Mistrza jest bardzo różny od ich tradycji religijnej. Drugim powodem może być to, że nauczanie Jezusa mówi o innym obliczu Boga niż to, do jakiego byli przyzwyczajeni: o Bogu, który chce wchodzić w relację ze swymi dziećmi w sposób nieznany i niesłychany. Dlatego „młode wino [należy wlewać] do nowych bukłaków” (Mk 2, 22).
Jezus, który nocą udawał się na górę, by modlić się do Ojca w samotności, i Jezus krytykujący ostro sposób modlenia się faryzeuszy, nie mógł pozostawić uczniów obojętnymi. Jak więc mamy się modlić? Jak spełnić jedno z podstawowych przykazań Prawa?
Jezus był doskonale świadom tego, że wobec nowości, jaką stanowił Bóg Abba, Bóg Wcielony i Bóg nazywający nas „przyjaciółmi”, rytuały i modlitwy również musiały zostać dostosowane do nowego sposobu, w jaki Bóg dawał się poznać przez Niego. I to właśnie przekazał Samarytance: „prawdziwi czciciele oddawać będą cześć Ojcu w Duchu i prawdzie” (J 4, 24).
Swoim najbliższym przyjaciołom ukazywał stopniowo, jak się modlić, czyli jak wchodzić w relację z Ojcem: nie przez rytualizm, lecz w ukryciu; nie przez wielomówstwo, lecz w sercu; nie przez gotowe modlitwy, lecz ośmielając się mówić do Boga „tatusiu” (Abba). Był to nowy sposób modlenia się, który kładł akcent na relację, na doświadczenie.
Wielki teolog XX wieku, Karl Rahner, już podkreślał potrzebę odzyskania wymiaru egzystencjalnego i relacyjnego modlitwy ewangelicznej jako wezwania do osobistego spotkania z Bogiem: „Jedno jest pewne: że istota ludzka może osobiście doświadczyć Boga. I nasze duszpasterstwo powinno – zawsze i w każdych okolicznościach – pamiętać o tym ostatecznym celu. Pomaganie człowiekowi doświadczyć, że zawsze był i jest w kontakcie z Bogiem, jest dziś ważniejsze niż kiedykolwiek”.
W tej dynamice ewangelicznej porusza się Święta z Awili. Aby zgłębić kolejne etapy modlitwy terezjańskiej, wydaje mi się interesujące uświadomienie sobie procesu, który przechodzi dziś Kościół w podwójnej perspektywie: potrzeby nowej ewangelizacji oraz pragnienia ożywienia życia wiarą, które uwidoczniło się w Roku Wiary, zarówno ze strony papieża Benedykta XVI, jak i papieża Franciszka.
Przykład tego widzimy w refleksjach, jakie papież Benedykt XVI przedstawił podczas audiencji generalnej, która odbyła się na placu św. Piotra w środę 24 października 2012 r. W tej katechezie Papież podał przejrzyste uzasadnienie konieczności życia wiarą, które może być pogłębione, praktykowane i ożywione jedynie przez modlitwę. W rzeczywistości są to te same aspekty, które św. Teresa odkryła pięć wieków wcześniej:
– wiara „jest aktem, poprzez który w wolny sposób zawierzam Bogu, który jest Ojcem i kocha mnie”;
– jest „przylgnięciem do «Ty», które daje mi nadzieję i ufność”;
– wiara znaczy „wierzyć w tę miłość Boga, która nie ustaje w obliczu niegodziwości człowieka”;
– wiara „jest zatem spotkaniem z tym «Ty», z Bogiem, który mnie wspiera i składa mi obietnicę niezniszczalnej miłości; która nie tylko dąży do wieczności, ale ją daje”;
– jest „zawierzeniem się Bogu w postawie dziecka, które dobrze wie, że ze wszystkimi swoimi trudnościami, ze wszystkimi problemami zawsze będzie bezpieczne w «ty» matki”;
– wierzyć po chrześcijańsku „znaczy z ufnością zawierzyć głębokiemu sensowi, który wspiera mnie i świat, owemu sensowi, którego nie jesteśmy w stanie sobie nadać, a możemy jedynie otrzymać w darze”.
Aby autentycznie wprowadzić w życie każde z tych stwierdzeń, potrzeba przestrzeni życiowej i relacji, która odpowiada ewangelicznemu i terezjańskiemu sposobowi praktykowania modlitwy. Wiara odnosi się do osobistej więzi człowieka z Bogiem i na niej się opiera, jak podkreślał również papież Benedykt XVI.
Dla Teresy wiara jest osobistą postawą w życiu oraz więzią z Jezusem Chrystusem i Trójcą Świętą. W tym sensie Teresa jest wzorem i mistrzynią życia duchowego dla wszystkich, którzy pragną przeżywać swoją wiarę w sposób autentyczny i konsekwentny, przekraczający zwykłe wyznawanie wiary, i pozwalający na to, by wszystkie te prawdy stały się rzeczywistością i miały praktyczne konsekwencje w naszym życiu. Nie ma innej drogi, jak tylko „przyjaźń z Bogiem”.
Wielu mężczyzn i wiele kobiet na przestrzeni historii chrześcijaństwa traktowało poważnie potrzebę konsekwentnego życia wiarą w świetle nauczania i przykładu Jezusa, chociaż nieraz oznaczało to dla nich kroczenie pod prąd i konieczność wyzwolenia się z fałszywej koncepcji i praktyki modlitwy, której zawsze zagraża rytualizm. Jednym z tych świadków jest Teresa od Jezusa, którą Kościół uznaje za Mistrzynię modlitwy i duchowości, a którą w 1970 r. ogłosił jako pierwszą kobietę doktorem Kościoła.
Umiała ona – nawet pośród przesadnie zhierarchizowanej i legalistycznej rzeczywistości – przywrócić świeżość Ewangelii w obcowaniu z Jezusem, z Bogiem. Wobec kanonów, które rytualizowały liturgię i modlitwę do tego stopnia, że czyniły je niedostępnymi dla ludu, Teresa życiem i przykładem głosiła, że modlitwa jest przyjacielskim obcowaniem z Bogiem. Odwaga tej kobiety w traktowaniu Boga jak przyjaciela, jak brata, jak oblubieńca, nie oznaczała jednak żadnej nowości, a była konsekwencją przyjęcia przykładu i nauczania samego Jezusa. Ci, którzy wówczas sprzeciwiali się i którzy sprzeciwiają się nawet dzisiaj „spoufalaniu się” z Bogiem, czynią to dlatego, że nie odkryli jeszcze wielkiej nowości Ewangelii.
W tym sensie mówienie o modlitwie Teresy od Jezusa będzie oznaczać mówienie o istocie modlitwy ewangelicznej; o sposobie, w jaki Bóg chciał i chce wchodzić w relacje z ludźmi, stworzonymi na Jego obraz i podobieństwo. Dla Teresy od Jezusa ktoś nie może być prawdziwym naśladowcą Chrystusa, jeżeli jednocześnie autentycznie się nie modli; jeśli nie kultywuje przyjaźni z Nim.
Nie chodzi więc o to, by mówić o technice czy też o opcjonalnej praktyce, lecz o drodze, o którą każdy naśladowca Chrystusa, czyli każdy chrześcijanin, której powinien strzec i którą powinien kroczyć w swoim życiu. Modlitwa to dla Teresy styl życia właściwy „przyjaciołom Boga”, naśladowcom Chrystusa. A Bóg chce, oczekuje i potrzebuje od nas tego, byśmy byli Jego przyjaciółmi, i to przyjaciółmi prawdziwymi.
Na stronach tej książki pozwolimy, żeby Teresa nauczyła nas modlić się tak, jak Jezus pragnie, byśmy się modlili. I niech nikt nie myśli, że jest to skomplikowana droga. Wystarczy tylko chcieć, czyli jak powiedziałaby Teresa, mieć „niezachwiane postanowienie” (determinada determinación; D 21, 2), ponieważ „Bóg nie nuży się dawaniem; nie nużmy się i my przyjmowaniem” (Ż 19, 15; tłum. K. Ch.).
Niech Teresa pomoże nam kroczyć drogą przyjaźni z Bogiem!
Autor | |
---|---|
Format | 12,5 x 19,5 cm |
Ilość stron | 148 |
Oprawa | Miękka |
ISBN | 978-83-7604-349-4 |
Rok wydania | 2015 |
Musisz się zalogować, aby dodać opinię.
Może spodoba się również…
Droga Doskonałości (format kieszonkowy)
24,90 złPierwotna cena wynosiła: 24,90 zł.22,40 złAktualna cena wynosi: 22,40 zł.Poprzednia najniższa cena: 24,90 zł.
Ebook: Jak się modlić
12,90 złPierwotna cena wynosiła: 12,90 zł.10,90 złAktualna cena wynosi: 10,90 zł.Poprzednia najniższa cena: 10,90 zł.
Elementarz przyjaźni z Bogiem
29,90 złPierwotna cena wynosiła: 29,90 zł.26,91 złAktualna cena wynosi: 26,91 zł.Poprzednia najniższa cena: 29,90 zł.
Podobne produkty
Antologia karmelitańska [tom II]
29,90 złPierwotna cena wynosiła: 29,90 zł.26,91 złAktualna cena wynosi: 26,91 zł.Filozofia Boga i epistemologia przekonań teistycznych
20,00 złPierwotna cena wynosiła: 20,00 zł.18,00 złAktualna cena wynosi: 18,00 zł.Stefan Kucharski OCD. Dzieła (tom II)
39,90 złPierwotna cena wynosiła: 39,90 zł.35,90 złAktualna cena wynosi: 35,90 zł.
Opinie
Na razie nie ma opinii o produkcie.