
Zestaw: „Święty i diabeł”
14 maja 2024
Książka w pakiecie: Wilhelm Hüenermann
15 maja 2024Gdzie się ukryłeś? Duchowość św. Jana od Krzyża
19,90 zł Pierwotna cena wynosiła: 19,90 zł.17,90 złAktualna cena wynosi: 17,90 zł.
Poprzednia najniższa cena: 17,90 zł.
Jerzy W. Gogola OCD
Życie św. Jana od Krzyża (1542–1591), hiszpańskiego mistyka i mistrza duchowości, duchowego Ojca Karmelu, zostało ukształtowane na solidnych podstawach ewangelicznych i zdrowych zasadach formacji duchowej. Gdyby nie otrzymał odpowiedniego wychowania w rodzinie i w Zakonie Karmelitańskim, byłoby rzeczą raczej niemożliwą przejście przez tak trudne życiowe doświadczenia. Tymczasem on nie tylko nie poniósł szkody duchowej w bardzo trudnych przejściach, ale właśnie w nich pozwolił Bogu dopełniać dzieła zbawienia i uświęcenia. Bóg, wykorzystując czynniki ludzkie i środowiskowe, poprowadził go ku ewangelicznej pełni i jednocześnie dał zrozumienie najważniejszych zasad procesu uświęcenia.
Książka zawiera wiele zagadnień po mistrzowsku przedstawionych przez św. Jana od Krzyża, które stanowią owoc jego osobistego doświadczenia Boga. Święty pisał z myślą o wszystkich wierzących, którzy pragną osiągnąć szczyty zjednoczenia z Bogiem, a także o tych, którzy zatrzymali się na początku swojej drogi duchowej lub na pewnym jej etapie i nie wiedzą, jak iść dalej naprzód. Ta pozycja stanowi bardzo dobre uzupełnienie mojej monografii „Św. Jan od Krzyża dzisiaj” (2018).
Jerzy W. Gogola OCD
8 w magazynie
„Gdzie się ukryłeś?”
Duchowość św. Jana od Krzyża
***
1. Moje spotkanie ze św. Janem od Krzyża
Duchowość Karmelu kojarzymy przede wszystkim z osobami św. Teresy od Jezusa, św. Jana od Krzyża i oczywiście św. Teresy od Dzieciątka Jezus. To są doktorzy Kościoła powszechnego w kwestii dążenia do świętości. O św. Janie od Krzyża dowiedziałem się dopiero w Karmelu. Jakkolwiek w pierwszych latach życia zakonnego niewiele z tej nauki rozumiałem, jednak fama świętości tych postaci i przekonanie środowiska o niezwykłej wartości ich pism kazała mi szukać dalej, nie pozwalając zniechęcać się trudnościom. Przeciwnie, trudności w dotarciu do istoty przesłania pism św. Jana od Krzyża stały się nawet punktem honoru, by mimo wszystko próbować go zrozumieć.
Czteromiesięczne wakacje w 1981 roku cały nasz rocznik studium teologii na rzymskim Teresianum spędził w Hiszpanii. Pierwszy miesiąc przebywaliśmy rozproszeni po kilku naszych klasztorach, by uczyć się hiszpańskiego. Następnie po miesiącu przebywaliśmy już razem w Ávili oraz w Ubedzie, zwiedzając miejsca narodzin, życia i działalności wybitnych mistyków karmelitańskich: św. Teresy Wielkiej i św. Jana od Krzyża. W tym czasie i pod koniec pobytu odwiedziliśmy najważniejsze miejsca związane z tymi dwoma postaciami. Odwiedziliśmy nawet Duruelo, gdzie po pierwszym klasztorze karmelitów bosych założonym tam w 1568 roku nie ma już śladu – pozostał jedynie krajobraz i to prawdopodobnie bardzo zmieniony przez minione 400 lat; podobnie w Toledo nie istnieje już klasztor karmelitów dawnej obserwy, gdzie był więziony św. Jan od Krzyża.
W kolejnym roku podczas studiów z duchowości na Teresianum miałem okazję słuchać wykładów wybitnych znawców zarówno św. Jana od Krzyża, jak i św. Teresy od Jezusa. Za głównego specjalistę od św. Jana od Krzyża uchodził wówczas i nadal uchodzi (od kilku lat nieżyjący) o. Federico Ruiz Salvador, hiszpański karmelita bosy. Wykładał przede wszystkim teologię duchowości, tzw. systematyczną, według swojej książki Caminos del Espíritu [Drogi Ducha], ale także prowadził inne wykłady monograficzne, dotyczące zwłaszcza duchowości Jana od Krzyża. Wiele do myślenia dało mi jego podejście do doktryny tego świętego. Otóż na pochwałę, że jest specjalistą od św. Jana do Krzyża, zawsze okazywał niezadowolenie i szybko korygował: „jestem teologiem duchowości”. Po latach również ja odkryłem, że jest to klucz do odpowiedniego podejścia do pism różnych świętych i błogosławionych Karmelu, o czym już wspomniałem chociażby przy prezentacji duchowości św. Teresy z Lisieux. Muszę jednak zauważyć, że sam Ruiz tego nie czynił. Jego wprowadzenie do życia i pism Jana od Krzyża jest fachowe i może nawet obszerniejsze od samego dzieła tego świętego, ale mało tam odniesień do ogólnej wiedzy duchowej, przynajmniej od strony formalnej i metodologicznej.
Studia licencjackie z duchowości zwieńczyłem pracą pt. Il dolore nella sintesi di san Giovanni della Croce [Cierpienie w [mistycznej] syntezie św. Jana od Krzyża]. Niektóre jej części wykorzystałem w późniejszych publikacjach.
Po obronie pracy doktorskiej o drodze mistycznej Teresy od Jezusa Marchockiej, wybitnej polskiej mistyczki z XVII wieku, miałem wiele entuzjazmu, by napisać jakieś wprowadzenie do św. Jana od Krzyża, ale już nie tak wiele zrozumienia istoty rzeczy. Były to początki lat 90. XX wieku. Na szczęście odłożyłem pracę, by wrócić do niej po ponad dwudziestu latach. Książka Św. Jan od Krzyża dzisiaj ukazała się drukiem dopiero w 2018 roku. Jej koncepcje i szczegóły dotyczące powstania przedstawiłem we wprowadzeniu. Ogólnie mówiąc, chodzi w niej o podejście do pism Doktora Mistycznego właśnie w kluczu teologii duchowości, o czym wspomniałem nieco wyżej. Stąd też jej podtytuł, który o tym informuje: Doktryna sanjuanistyczna w świetle współczesnej duchowości. Uważam, że da się dobrze i całościowo zrozumieć św. Jana od Krzyża na podstawie samego Jana od Krzyża. On jest pisarzem z dziedziny mistyki chrześcijańskiej, dlatego potrzebna jest uprzednia znajomość podstawowych zasad rozwoju życia duchowego, które jednocześnie są zasadami mistyki.
Dzieło Jana od Krzyża przyrównałbym do archeologicznego znaleziska, gdzie nie wszystkie części na przykład jakiegoś naczynia udało się odnaleźć, jednak możliwe jest uzupełnienie brakujących elementów innym materiałem na podstawie ogólnej wiedzy z dziedziny archeologii. W przypadku naszego Świętego tym innym materiałem jest całościowa wiedza z zakresu duchowości chrześcijańskiej, a nawet z innych dziedzin, jak antropologia teologiczna i filozoficzna.
Najnowszym epizodem mojego spotkania ze św. Janem od Krzyża był dwutygodniowy pobyt w Hiszpanii z racji seminarium naukowego, które odbyło się w Ávili pod koniec czerwca 2023 roku w Centro Internacional Teresiano Sanjuanista (CITeS). Po skończonym seminarium znalazłem się w Segowii, gdzie zatrzymałem się w naszym klasztorze, który jest w pewnym sensie ufundowany przez św. Jana, jakkolwiek nie w znaczeniu wybudowania domu. Spotkałem tam kolegę z dawnych rzymskich czasów, o. Salvadora Ros García, który mieszka tam na stałe. Otrzymałem potrzebne klucze do klasztoru i pustelni, którą niegdyś zaprojektował i zrealizował św. Jan od Krzyża.
Dwa wątki z tego pobytu (od 30 czerwca do 3 lipca) godne są większej uwagi. Pierwszy dotyczy ciała Świętego, które znajduje się w sarkofagu umieszczonym w specjalnej kaplicy. Ojciec Salvador podczas oprowadzania nas po kościele i mauzoleum opowiedział uproszczoną wersję historii związanej z przewiezieniem ciała Jana z Ubedy do Segowii i pobraniu z niego relikwii. Gdy przeglądałem niegdyś dokumentację dotyczącą otwarcia sarkofagu z ciałem Świętego w latach 90. XX wieku, dziwił mnie fakt, że ciało owinięte w białe płótno jest tak niewielkie. Dopiero teraz dowiedziałem się, że brakuje tam nóg od kolan do stóp. Już w Polsce doczytałem szczegóły tej sprawy, budzącej mieszane uczucie – nie tylko u współczesnego czytelnika, ale także u osób, które brały udział w ekshumacji i przewożeniu ciała ukradkiem pośród nocy i w tajemnicy przed innymi. Mówiąc krótko, sprawa wyglądała następująco: Ana de Peñalosa, której Święty zadedykował Żywy płomień miłości, już wcześniej uzyskała wraz ze swoim bratem ustną zgodę wikariusza generalnego Zakonu Mikołaja Dorii na przeniesienie ciała Jana od Krzyża do Segowii, niezależnie od miejsca jego śmierci, ale uczynić należało to w sposób dyskretny. Jan od Krzyża umarł 14 grudnia 1591 roku w Ubedzie i został pochowany w kościele klasztornym. W dziewięć miesięcy po jego śmierci trzej mężczyźni zjawili się tam z potrzebnymi dokumentami. Po zdjęciu płyty z grobu okazało się, że ciało jest zupełnie nienaruszone, więc zasypano je niegaszonym wapnem i zostawiono. W kwietniu 1593 roku zjawili się oni ponownie, ale tym razem zabrano ciało, by z pewnymi przystankami po drodze przewieźć je do Segowii. Sprawa jednak nabrała rozgłosu. W celu uspokojenia opinii publicznej obcięto Janowi stopę i odesłano do klasztoru w Ubedzie; przy okazji obcięto też ramię, które zabrała Ana de Peñalosa, a następnie oddała je karmelitankom bosym w Medina del Campo. Zawiózł je tam sam Francisco, rodzony brat Świętego. Mieszkańcy Ubedy nie dali jednak za wygraną i sprawa trafiła do papieża Klemensa VIII, który nakazał zwrócić ciało miastu, skąd zostało zabrane. Ostatecznie znaleziono kompromisowe rozwiązanie i w roku 1606 przekazano klasztorowi w Ubedzie relikwie w postaci nogi od kolana w dół i ramię od łokcia do dłoni. Obecne mauzoleum ze szczątkami Świętego w Segowii przygotowano dopiero w roku 1927 z okazji rocznicy kanonizacji i ogłoszenia go doktorem Kościoła powszechnego kilka miesięcy wcześniej w 1926 roku. Obecnie żyjemy w innych czasach. Współcześni wierzący już nie ekscytują się relikwiami nawet wielkich świętych.
Drugi wątek to świadomość, że klasztor w Segowii i jego obejścia naznaczone są obecnością Świętego, który przemierzał tutejsze ścieżki, przesiadywał w pustelni, skąd roztacza się wspaniały widok na zamek Alcázar, katedrę i okolicę. A wreszcie cisza tego miejsca. Ojciec Salvador nie poszedł w kierunku pracy naukowej, chociaż czasami pisze jakiś artykuł, często obsługuje furtę klasztorną, oprowadza po kościele i mauzoleum św. Jana, objaśniając ich symbolikę i szczegółowe fakty z życia Świętego. Czyni to z prawdziwą pasją. Stwierdził, że w tym miejscu nie ma potrzeby głosić żadnych konferencji, bo tutaj przemawia sam św. Jan od Krzyża przez swoją obecność i poezję. Trudno nie przyznać mu racji
2. Obecna publikacja
Minęło ponad pięć lat od opublikowania monografii Św. Jan od Krzyża dzisiaj. Po tym czasie napisałem kilka artykułów i referatów, które uzupełniają podjęte tam zagadnienia, a także ukazują ich wzajemne powiązania, jak chociażby odniesienie nocy ciemnej do drogi zjednoczenia z Bogiem. Jest więc okazja, by je zamieścić w tworzącej się serii o duchowości wybitnych świętych karmelitańskich. Obydwie książki, jakkolwiek mogą funkcjonować niezależnie od siebie, razem lepiej naświetlają dość trudną naukę św. Jana od Krzyża.
Zgodnie z metodologią przyjętą w poprzednich tomach dokonuję odpowiednich wprowadzeń, syntetycznej prezentacji osoby Doktora Mistycznego i jego dzieła. Tutaj przedstawiam pisma Jana jedynie w bardzo zwięzłej formie oraz wykorzystuję rozdział o zjednoczeniu z Bogiem.
Ponieważ prawie wszystkie rozdziały tej książki powstały jako niezależne od siebie artykuły, niektóre myśli i cytaty mogą się w jakimś stopniu powtarzać.
Tytuł niniejszego zbioru artykułów zaczerpnięty został z pierwszego wersu kantyku Pieśń duchowa. Wyraża on bardzo dobrze istotę mistycznej doktryny św. Jana od Krzyża. Nawiązuje bowiem do Chrystusa, Umiłowanego, Oblubieńca (Esposo – Mąż, Oblubieniec), który pozostaje ukryty dla zmysłów człowieka i może być spotkany jedynie w wierze. Stąd cała pedagogia Świętego, która nakazuje iść drogą czystej wiary, rezygnując z opierania się na doznaniach zmysłowych i wartościowania relacji z Bogiem na ich podstawie. Kiedy jednak odczytamy tę strofę w całości, a następnie komentarz do niej, otrzymamy jasny obraz drogi, jaką Doktor Mistyczny przebył i jaką pragnie prowadzić czytelnika. Nie jest to droga – jak mogłoby się pozornie wydawać po lekturze Drogi na Górę Karmel i Nocy ciemnej – cierpienia, wyrzeczenia i ciężkich doświadczeń, ale droga oblubieńczej relacji Chrystusa i wierzącego, który został umiłowany, zanim się narodził, i od chwili chrztu świętego traktowany jest jak Jego oblubienica. Krzyż jest ceną i konsekwencją miłości osobowej i przemieniającej.
Człowiek wyrusza w drogę ku pełni zaślubin mistycznych dzięki ranie miłości, jaką otrzymuje. Miłość Chrystusa obecna jest nie tylko na początku drogi, ale stanowi siłę napędową do przebycia całej jej długości, a zwłaszcza siłę do przetrwania ciężkich kryzysów oczyszczających.
Jerzy W. Gogola OCD
***
prof. dr hab. Jerzy Wiesław Gogola OCD – Karmelita bosy, teolog duchowości, profesor zwyczajny na Uniwersytecie Papieskim Jana Pawła II w Krakowie (obecnie emeryt), kierownik Katedry Historii Duchowości (do roku 2020), założyciel i dyrektor Karmelitańskiego Instytutu Duchowości (do roku 2023), specjalista z duchowości ogólnej, karmelitańskiej, życia konsekrowanego, autor kilkunastu książek i wielu artykułów z dziedziny swojej specjalizacji.
Autor | |
---|---|
Format | 12,5 x 19,5 cm |
Ilość stron | 198 |
ISBN | 978-83-7604-715-7 |
Oprawa | Miękka |
Rok wydania | 2024 |
Musisz się zalogować, aby dodać opinię.
Może spodoba się również…
„Kocham Go…” Duchowość św. Teresy z Lisieux
24,90 złPierwotna cena wynosiła: 24,90 zł.22,40 złAktualna cena wynosi: 22,40 zł.Poprzednia najniższa cena: 24,90 zł.
Umiłowanie mądrości. Duchowość św. Teresy Benedykty od Krzyża
19,90 złPierwotna cena wynosiła: 19,90 zł.17,90 złAktualna cena wynosi: 17,90 zł.Poprzednia najniższa cena: 19,90 zł.
Mistyka czysta i pełna. Duchowość św. Rafała Kalinowskiego
19,90 złPierwotna cena wynosiła: 19,90 zł.17,90 złAktualna cena wynosi: 17,90 zł.Poprzednia najniższa cena: 17,90 zł.
Nadmiar miłości. Duchowość św. Elżbiety od Trójcy Świętej
19,90 złPierwotna cena wynosiła: 19,90 zł.17,90 złAktualna cena wynosi: 17,90 zł.Poprzednia najniższa cena: 17,90 zł.
Podobne produkty
Żyć Bogiem. Adwent i Boże Narodzenie [tom I]
19,90 złPierwotna cena wynosiła: 19,90 zł.17,90 złAktualna cena wynosi: 17,90 zł.Droga krzyżowa ze sł. Bożą Kunegundą Siwiec
8,00 złPierwotna cena wynosiła: 8,00 zł.7,20 złAktualna cena wynosi: 7,20 zł.Antologia karmelitańska [tom III]
34,90 złPierwotna cena wynosiła: 34,90 zł.31,41 złAktualna cena wynosi: 31,41 zł.
Opinie
Na razie nie ma opinii o produkcie.