Spotkanie z Mariam

Droga błogosławiona Mariam!
Gdy kończę pisać te słowa, to mnie, małej polskiej karmelitance, którą Boży Duch tak niespodziewanie „przywiał” tu na Wzgórze Dawidowe, do Twojego domu, przychodzi na myśl, że jestem Ci sama winna list, w którym opowiedziałabym Ci o naszej pięknej wspólnocie, o naszym kapelanie ojcu Luigim, muzułmańskich sąsiadach, Matce Teresie w Hadassie i rozmowach z lekarzami, którzy dobrze mówią po rosyjsku, i o Twoich biednych ziomkach, odgrodzonych od świata ośmiometrowym murem.
Zrobię to kiedyś, obiecuję.
Tymczasem modlę się razem z Tobą, Maleńka, modlitwą, która także zachowała się w Twoich listach: „Panie Jezu, przez Twoje ojcowskie, godne uwielbienia Serce, przez wzgląd na Twoje Imię i Twoją Miłość dla człowieka, zachowaj Twój dom! I aby Twoje Imię było wychwalane przez wszystkie wieki, spraw, aby Twój Święty Duch i Twoje Serce zatrzymały się [zstąpiły] i panowały na zawsze nad nami!”.
Dobranoc, Mariam.
Tisbah ‘alá khayr, Mariam!

s. Maria Lucyna od Krzyża
Karmel Dzieciątka Jezus

***

Mariam Baouardy, z pochodzenia Galilejka, przyjechała do Francji w wieku 17 lat, nie znając języka francuskiego. Stopień, w jakim go opanowała, nie pozwalał na swobodną werbalizację natchnionych myśli i przesłań duchowych, które pragnęła przekazać swoim korespondentom.
Korzystała zatem z pomocy osób, którym dyktowała listy, a ponieważ nie zawsze dokonywały one korekty zapisywanego tekstu, stąd w listach pojawiają się sformułowania niepoprawne oraz fragmenty niejasne, które trudno jednoznacznie odczytać. Musimy więc niekiedy poprzestać na przypuszczeniach co do sensu myśli, tym bardziej, że listy bł. Marii od Jezusa Ukrzyżowanego nie zostały do tej pory opublikowane w wersji krytycznej w języku oryginału. Nie dysponujemy więc opracowaniem naukowym, które zawierałoby uwagi edytorskie ułatwiające rozumienie niektórych fragmentów.
Z konieczności zatem przekład, który oddajemy do rąk czytelnika polskiego, został poddany pewnym zabiegom redakcyjnym w trosce o uczynienie tekstu zrozumiałym. Niemniej zachowano niekiedy powtórzenia oraz sformułowania nie do końca poprawne językowo w celu oddania specyfiki stylu Małej Arabki. Język Błogosławionej bowiem wiernie odzwierciedla jej osobowość, jest mową serca, przez którą przebija nie tylko żarliwa miłość do Boga i radykalizm ewangeliczny, ale i entuzjazm gorliwego wyznawcy, troska o zbawienie bliźniego, serdeczność, jak i stanowczość w napominaniu, nietuzinkowe poczucie humoru oraz prostoduszność.
Siostra Maria, zwyczajem ludzi Wschodu, często zwracała się do swoich korespondentów bezpośrednio przez tu – ‘ty’. Termin charité (łac. caritas) został przetłumaczony jako miłość. Fragmenty tekstu wyróżnione kursywą pochodzą z Zapisków Karmelu lub od „sekretarek”. Słowa w nawiasach […] zostały dodane przez tłumacza. W listach zachowano pisownię niektórych słów dużymi literami według oryginału, natomiast w przypisach zastosowano reguły obowiązujące w języku polskim.

Joanna Jadczyszyn